Jedną z najtrudniejszych rzeczy w byciu trzeźwym jest fakt, że picie jest społecznie akceptowane przy prawie każdej okazji.
przy prawie każdej okazji. Lista win i piw jest podawana przed przystawkami i specjalnościami; napoje są zawsze
Zawsze najpierw bierze się drinki. Jeśli nie chcesz czekać na stolik, możesz usiąść przy barze. Komedie
W klubach komediowych i barach karaoke obowiązują minimalne wymagania dotyczące dwóch drinków. Oczywiście są też imprezy i spotkania towarzyskie, które
i towarzyskie, które aktywnie zachęcają do picia; najgorszym winowajcą są wesela. Podnosisz kieliszek za
Szczęśliwej parze, a potem za każdy kolejny toast. Wszystko to może się jednak zmienić w Wielkiej Brytanii -
co oznacza, że trend ten może dotrzeć do naszych wybrzeży.
Nowe raporty z ubiegłego roku (2017) wykazały, że młodsze pokolenia (zwłaszcza millenialsi
i pokolenie Z) w Wielkiej Brytanii piją mniej. Nie jest to przypadkowe ani nie wynika z przyczyn ekonomicznych. W rzeczywistości,
"od 2005 roku o około 2 punkty procentowe wzrosła liczba osób twierdzących, że
że w ogóle nie piją alkoholu" (Office for National Statistics). W 2016 roku ponad 20% mieszkańców
Wielkiej Brytanii było teetotalerami (osobami, które zdecydowały się nie pić). Młodsi ludzie piją mniej, a głównym
Głównym powodem jest to, że nie widzą w tym sensu.
Hannah Jane Parkinson, autorka tekstu dla The Guardian, przeprowadziła wywiady z młodymi dorosłymi.
Ich reakcje na temat picia były zarówno szczere, jak i - cóż - otrzeźwiające. Jeden z nich nie rozumiał
apelu: "Oto płyn, który możesz wypić i który może doprowadzić do tego, że nie będziesz pamiętał poprzedniego wieczoru i będziesz podejmował złe decyzje".
podejmowania złych decyzji". Jednak, co zaskakujące, nie jest to główny powód, dla którego Ben Gartside (19) nie pije.
nie pije. Gartside powiedział, że woli przeznaczyć swój dochód do dyspozycji na jedzenie i podróże. Według
Parkinson, wielu innych młodych dorosłych (w wieku od 16 do 24 lat) podziela ten pogląd, woląc wydawać pieniądze na
pieniądze na inne zajęcia niż drinki w barze (lub pubie).
W dużej mierze to właśnie to odkrycie sprawia, że Hannah Jane Parkinson zrównuje współczesną kulturę picia z
do przestarzałej kultury palenia. Odwołuje się ona do lat 70. ubiegłego wieku, kiedy to ponad połowa populacji paliła, ale
Dziś całkowita liczba palaczy nie przekracza 16%. To, co kiedyś było uważane za eleganckie, teraz jest postrzegane
jako żałosne. Ludzie utożsamiają palenie z niską sprawnością seksualną, niską higieną, a nawet z brakiem
wykształcenia. To, co kiedyś było wszędzie powszechnie akceptowane (samoloty, szpitale, biurowce), teraz jest
nie tylko nielegalne w większości miejsc, ale uważane za żałosną przywarę. Picie może pójść w ślady picia.
Oczywiście, warto wspomnieć o kosztach, ponieważ młodsze pokolenia zwykle zarabiają mniej i zaliczają się do
niższych dochodach, ale nie jest to jedyny powód, dla którego młode pokolenie pije mniej. Parkinson
odkrył, że niektórzy z nich nie chcą zmagać się z alkoholizmem tak, jak ich rodzice, podczas gdy inni
po prostu uważali, że alkohol negatywnie wpływa na ich zdrowie. Kwestie zdrowotne były szczególnie interesujące, ponieważ
Parkinson stwierdziła, że młodsze pokolenie jest bardziej otwarte na komunikowanie problemów zdrowotnych i chętniej
chętniej szukają wsparcia.
Być może najbardziej wymownym dowodem na to, że nie jest to zjawisko odosobnione w Wielkiej Brytanii, jest fakt, że nie jest to jedyny kraj, który
pije mniej. W 2016 r. stwierdzono, że większość świata pije mniej (Market Watch) - z jednym wyjątkiem - Ameryką.
wyjątkiem była Ameryka. Chociaż w statystyce tej wskazywano również na przyczyny ekonomiczne, jest to
tendencja, która raczej się nie zmieni ze względu na najnowsze dane wskazujące na szkodliwy wpływ alkoholu
- alkoholowego lub innego.
Istniała teoria, że lampka wina wypijana co wieczór jest dobra dla serca, ale najnowsze badania
dowiodły, że jest to nie tylko nieprawda, ale może być przyczyną problemów sercowo-naczyniowych (The Lancet). Badania wykazały, że spożywanie alkoholu było związane z "wyższym ryzykiem udaru mózgu, choroby wieńcowej, niewydolności serca, choroby nadciśnieniowej i śmiertelnego tętniaka aorty". Wyraźnie widać, że osoby, które spożywały mniej alkoholu tygodniowo, cieszyły się lepszym zdrowiem. Co więcej, wykazano, że mniejsza ilość alkoholu wydłuża średnią długość życia aż o 5 lat.
Jeszcze bardziej przekonujące jest nowe badanie opublikowane 24 kwietnia tego roku, w którym stwierdzono, że spożywanie alkoholu
zmienia bakterie żyjące w naszych ustach i to nie na lepsze. W jamie ustnej żyje ponad 700 rodzajów
w jamie ustnej żyje ponad 700 rodzajów bakterii, ale u osób pijących alkohol rozwijają się bakterie, które powodują raka, choroby broni
i choroby serca (Micro Biome Journal). Picie nie jest dobre dla zdrowia i coraz więcej badań przemawia za całkowitą abstynencją. Dla Amerykanów na odwyku to jest nasze Boże Narodzenie.
Zaburzenia związane z używaniem alkoholu - jeśli jestem medycznie poprawny - lub "ta autodestrukcyjna muza, która mnie prześladuje" - jeśli mówię szczerze - jest to
jeśli mówię szczerze - jest problemem. Częścią tego problemu jest empatia wobec reszty narodu. Większość
ludzi nie zdaje sobie sprawy z powagi uzależnienia, chyba że zna kogoś, kto na nie cierpi. A nawet wtedy,
wielu ludzi nie rozumie, na czym polega "choroba" i "wybór", co jest kolejnym ważnym powodem, dla którego
Jest to kolejny powód, dla którego określanie uzależnienia od alkoholu jako "zaburzenia" jest lepszym zabezpieczeniem przed nieporozumieniami. Jest to zaburzenie
które wydobywa z nas to, co najgorsze, co oznacza, że nie można nam zbytnio współczuć. To nie jest
nie jest to choroba, która zżera nasze umysły, czyniąc z nas przypadki godne współczucia, ani też nie jest to nieoczekiwany nowotwór, który
nie jest to też nieoczekiwany nowotwór, który zawiesza ogień w konfliktach międzyludzkich. Uzależnienie jest brzydkie i agresywne, odpycha bliskich i przyjaciół
i przyjaciół, rozdzierając jednocześnie samego siebie.
Krótko mówiąc, uzależnienie nie zaprasza ludzi do siebie, lecz ich od siebie odsuwa. Sytuację pogarszają jeszcze kolosalne błędne przekonania na temat tego, czym jest uzależnienie i jak można je leczyć, dlatego trend, który nasila się w Wielkiej Brytanii i w czasopismach medycznych, jest dla nas korzystny. Tak jak słowo "zaburzenie" lepiej oddaje obraz uzależnienia od alkoholu niż choroba czy wybór, tak samo zwrócenie uwagi na "kulturalne picie" jest lepszym wyborem niż "alkoholizm". Alkoholizm nie jest relatywny. Wie o tym każdy zdrowiejący alkoholik, choć to boli. Po co więc próbować walczyć w naszym imieniu? Dlaczego nie zająć się piciem? Picie to trucizna - albo mroczna kochanka, która nieustannie wzbudza chorobliwą ciekawość - i jest szkodliwe dla zdrowia. Jeśli ludzie zaczną postrzegać picie w taki sam sposób, jak palenie, to wtedy zacznie się
rozmowa o tym, co to znaczy być na odwyku, nie musi się odbyć. Nie potrzeba żadnych wyjaśnień.
Zamawianie drinka do obiadu może stać się takim samym tabu, jak palenie papierosów w promieniu 15 stóp od budynku.
Osoba widziana z kieliszkiem wina mogłaby być traktowana z taką samą powagą, jak mężczyzna zamawiający kilka
kilka kostek smażonego masła. Przez długi czas alkoholicy wydawali się dziwakami w amerykańskiej kulturze.
Jeśli zdecydujesz się nie pić, zakładają, że jesteś na odwyku, w ciąży, jesteś dziwny, masz problemy finansowe lub bierzesz tabletki.
finansami lub łykasz pigułki. Często przyjaciele i koledzy z pracy pytają, dlaczego nie zamówiłeś drinka,
ale być może nadchodzi czas, kiedy nie zamawianie drinka będzie kojarzone ze zdrowiem i samokontrolą.
Uzależnienie od alkoholu nie musi być w pełni zrozumiane, aby pomóc w rozwiązaniu niektórych problemów
z nim związanych. Jeśli więcej doniesień będzie pokazywać negatywne skutki uboczne picia, bardzo możliwe, że każdy
stanie się systemem wsparcia. Nie muszą wiedzieć, że cierpisz z powodu uzależnienia, wystarczy, że wiedzą, że picie jest niezdrowe
i że próbujesz z tym skończyć. Może się do Ciebie przyłączą. Może osoby nieuzależnione wskoczą do pociągu trzeźwościowego i
alkohol będzie powoli usuwany z naszej kultury. Czas pokaże, ale przyszłość rysuje się dobrze.