Gry hazardowe to popularne hobby dla wielu ludzi na całym świecie. Luksusowe hale w Vegas, Macau i Monte Carlo przyciągają miliony gości i miliardy dolarów rocznie. Gracze korzystają z błyszczących automatów do gry, pokrytych zielonymi tkaninami stołów do pokera i intrygujących ofert zakładów sportowych. Większość graczy traktuje hazard jako rozrywkę i rekreację, ale są też tacy, którzy cierpią z powodu tej rozrywki. Są to kompulsywni lub patologiczni haz ardziści, którzy zdecydowanie potrzebują profesjonalnej pomocy.
W ostatnim czasie naukowcy, eksperci w dziedzinie hazardu i psychiatrzy zgodzili się co do tego, jak ważne jest rozpoznawanie uzależnienia od hazardu. Jednak przed 2013 r. światowa społeczność naukowa uznawała ten problem za zwykłe zaburzenie.
Historia sięga roku 1980, kiedy to Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (APA) wydało trzecie wydanie swojego kluczowego podręcznika o nazwie DSM. W tym podręczniku amerykańscy badacze wprowadzili pojęcie patologicznego hazardu i zdefiniowali go jako zaburzenie kontroli impulsów ze wszystkimi charakterystycznymi objawami. Nowy rodzaj choroby został umieszczony w tym samym dziale co kleptomania i piromania, ale oddzielony od uzależnień.
Na poziomie globalnym Światowa Organizacja Zdrowia regularnie wydaje swój własny katalog zwany ICD. Wydanie z 1949 roku było pierwszym dokumentem, w którym opisano zaburzenia psychiczne, ale nie podano w nim unikalnego kodu dla problemów z hazardem. ICD-9 (1975) włączyła patologiczny hazard do innych niesklasyfikowanych zaburzeń kontroli impulsów, natomiast ICD-10 (1990) umieściła ten problem w sekcji zaburzeń nawyków i impulsów, obok piromanii.
Przez dziesiątki lat medycyna głównego nurtu nie uznawała opisywanego problemu za uzależnienie. Szczerze mówiąc, nie robi tego również teraz, ale na pewno widać pewien postęp.
WHO jest niezwykle silnym autorytetem w branży opieki zdrowotnej, ale to APA jako pierwsza nazwała omawianą chorobę uzależnieniem. W 2013 r. organizacja ta opublikowała DSM-5, w której czytelnicy mogli znaleźć określenie zaburzenia hazardowego obok uzależnień od alkoholu i narkotyków! Amerykańscy lekarze i naukowcy twierdzą, że wspomniane zaburzenia mają wiele podobnych objawów i etapów do uzależnienia od hazardu - tolerancję, wycofanie, głód nagrody itp.
Niedawno WHO opublikowała pierwszą wersję ICD-11, w której również znalazła się definicja zaburzenia hazardowego. Jest jednak pewien ciekawy haczyk. W nowym podręczniku znalazły się dwie tytułowe podrozdziały o tym samym kodzie - 6C50. Paradoks polega na tym, że należą one do dwóch różnych kategorii: zaburzeń spowodowanych zachowaniami uzależniającymi (od narkotyków i alkoholu) oraz zaburzeń kontroli impulsów (od kleptomanii i piromanii).
Prawdopodobnie WHO stara się oddzielić problemy epizodyczne od ciągłego uzależnienia. Najprawdopodobniej jednak naukowcy wciąż próbują ustalić dokładną definicję choroby, ponieważ ta edycja ICD nie jest jeszcze oficjalnie zatwierdzona. Tak czy inaczej, eksperci wymieniają trzy podstawowe objawy uzależnienia od hazardu:
Istnieją szanse, że terapeuci wkrótce rozpoznają to uzależnienie dzięki ostatnim badaniom i statystykom dotyczącym odpowiedzialnego haz ardu. W rzeczywistości badania pokazują, że liczba osób dotkniętych problemami z hazardem rośnie w postępie geometrycznym: w USA jest 3% problematycznych hazardzistów, w Wielkiej Brytanii - 0,7%, w Kanadzie - 2-3%.
Współcześni zwolennicy zmiany klasyfikacji opierają się głównie na technice obrazowania mózgu i neurologii. Twierdzą oni, że tradycyjnie uznane uzależnienia uruchamiają te same części mózgu, co uzależnienie od hazardu. W rzeczywistości mówią o układzie nagrody.
Luke Clarkpsycholog z UBC, skupia się na dwóch obszarach mózgu:
Naukowcy twierdzą, że na samokontrolę wpływa nie tylko kora przedczołowa, ale także przyśrodkowa kora ciemieniowa. Skany mózgu ujawniają, że problem może leżeć w komunikacji między korami.
Jednocześnie większość ekspertów przyznaje, że ma do czynienia z problemem "kury i jajka". Nie są pewni, czy nieprawidłowości w mózgu powodują uzależnienia, czy też kompulsywny hazard skutkuje tymi problemami. Naukowcy muszą przeprowadzić badania podłużne, aby prześledzić wszystkie zmiany i porównać reakcje mózgu różnych osób. Bez odpowiedniego finansowania takie globalne inicjatywy są niemożliwe.
Jest też inny punkt widzenia. Niektórzy lekarze, tacy jak Fadi Anjoul, twierdzą, że osoby uprawiające hazard problemowy nie są uzależnione, ponieważ rzadko mają objawy ogólne. Dlatego lepiej jest uznać problem za obsesję i leczyć go za pomocą terapii poznawczej, która pomaga ludziom kontrolować się. Nie możemy ani udowodnić, ani obalić tego stwierdzenia, ale więcej terapeutów klasyfikuje tę chorobę jako uzależnienie podobne do uzależnienia od alkoholu czy narkotyków.
Choć niektórzy badacze nie chcą uznać uzależnienia od hazardu, społeczność naukowa czerpie wiele korzyści z dotychczasowych badań. Z jednej strony specjaliści mogą teraz skutecznie leczyć kompulsywnych hazardzistów, więc pacjenci mają duże szanse na pokonanie problemu. Z drugiej strony, dodatkowe badania powinny przyspieszyć postęp i rozwiać wspomniane niejasności.
Co więcej, badania nad zaburzeniami hazardowymi pomagają lepiej zrozumieć uzależnienia w ogóle. Timothy Fong, psychiatra z UCLA, stwierdził wcześniej, że naukowcy uznali uzależnienia za procesy silnie związane z używaniem substancji: alkoholu, narkotyków itp. Ale teraz wiadomo, że różne zachowania mogą powodować odchylenia w mózgu człowieka, więc uzależnienia mają więcej warunków.
Ogólnie rzecz biorąc, światowa społeczność medyczna nie osiągnęła jeszcze konsensusu. Niektórzy eksperci nalegają na traktowanie problematycznego hazardu jako uzależnienia, podczas gdy inni trzymają się bardziej neutralnych terminów, takich jak zaburzenia czy obsesje. Jednak kompulsywni hazardziści nadal cierpią, dlatego powinniśmy skupić się na zapobieganiu takim problemom. W tym przypadku organizacje zajmujące się odpowiedzialnym hazardem są uważane za bezpieczne rozwiązanie, ponieważ starają się promować zdrową grę, edukować graczy w zakresie sztuczek stosowanych w kasynach oraz uświadamiać ludzi o ryzyku.